29 lutego 2012

5 Tydzień



Tym razem paski. Przedstawiam Wam mani, wykonane już jakiś czas temu, tylko gdzieś mi się zawieruszyło, a teraz jest dobra okazja, żeby go Wam pokazać. Pazurki pomalowany były na okazję finału hokeja młodzików który był organizowany w moim mieście, gdzie drużyna z Polski walczyła z Francją (moja szkoła im dopingowała), więc musiałam coś dla nich zrobić :D Wyszło jak wyszło, lakier bazowy to mój ulubieniec essence o którym możesz się dowiedzieć więcej TUTAJ.




Dotrwałam do 5 tygodnia, połowę zaliczyłam, ale drugiej połowy już nie zrobię. A wszystko przez to, że ścięłam paznokcie (tak strasznie nie podobają mi się pomalowane paznokcie w momencie kiedy są takie króciutkie!) oraz moje skórki zaczęły się odzywać. Aktualnie serwuję im dawkę rycynowską i może pomyślę o kolejnej odżywce.

Tymczasem udanego tygodnia kochane ;*

28 lutego 2012

Biedroneczka?

zdj. z internetu.


Kochane właśnie przeczytałam na jednym z blogów, że od jutra tj. 29 luty pojawia się nowa gazetka, co za tym idzie, kosmetyki Biedronkowe idą w ruch! Tak strasznie się cieszę, ponieważ w swojej ofercie Biedronka ma jedną perełkę, którą polecam abyście czym prędzej sobie zakupiły! Już niedługo z mojej strony recenzja na jego temat! A o czym mowa? Masło do ciała SPA Afryka! (cudowne masełko o jakże cudownym zapachu ! ! !) Tymczasem całą gazetkę możecie obejrzeć TUTAJ.

26 lutego 2012

Wiosna ?

Jaka pięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęękna pogoda za oknem! Aż chcę się wstać rano z łóżka, ubrać się i wyjść na podwórko! To słoneczko tak mnie uszczęśliwiło, że postanowiłam i uszczęśliwić jedną z Was! Wymyśliłam konkurs niespodziankę! Niespodzianką będzie nagroda pod znakiem zapytania, aczkolwiek mogę powiedzieć, że lakieromaniaczki będą uszczęśliwione! Tymczasem kto chętny do zabawy?





Pytanie konkursowe brzmi:
Z czym kojarzy Ci się wiosna? Odpowiedź uzasadnij.

Wystarczy jedno zdanie, dla tych leniwców ;)


Zasady jak zwykle te same:
- Żeby wziąć udział musisz odpowiedzieć na pytanie konkursowe  "Z czym kojarzy Ci się wiosna?"
- Żeby wziąć udział musisz być obserwatorem bloga i zgłosić się w komentarzu pod tym postem podając nick pod jakim obserwujesz bloga ( 1 los )
- Dodatkowy los możesz dostać poprzez umieszczenie bloga  do blogrolla ( 2 losy ) - podaj link do swojego bloga.
- Dodatkowy los możesz dostać poprzez umieszczenie notki na swoim blogu o rozdaniu - z zdjęciem nagrody i linkiem do tego posta ( 4 losy ) - podaj link do notki.




Konkurs potrwa do 20 marca, a 21 marca w Pierwszy Dzień Wiosny ogłoszę wyniki !
Nie wysyłam za granicę Polski.




EDIT. Właśnie założyłam profil na facebooku, mają wszyscy więc mam i ja ! A więc za polubienie mojego profilu fejsie dodatkowo 4 losy ! Przepraszam wszystkie dziewczyny, które już wzięły udział, aczkolwiek możecie komentarz dopisać ;)) Poproszę w komentarzu o napisanie swojego imienia i pierwszą literkę nazwiska.



25 lutego 2012

Something about me



Na prośbę jednej z czytelniczek, postanowiłam trochę opowiedzieć Wam o sobie ;)
Jeżeli chodzi o demotywator, to jak najbardziej związany z tematem! Jestem wariatką w pozytywnym znaczeniu tego słowa! Naturalnie ;) I właśnie zdarza się tak czasem, że nikt (nawet czasem mój tż!) nie jest w stanie mnie zrozumieć, a najgorsze jest to, że czasem i ja nie umiem zrozumieć o co mi chodzi!
Mój tata twierdzi, że jestem inna od innych. Ma rację, ale ja interpretuje to nieco inaczej, a mianowicie - inna od innych, wyjątkowa na swój sposób. Tymczasem poniżej w kilku słowach ciekawostki na mój temat:
  • prawo jazdy zdałam za pierwszym razem, ukrywając przed całym światem (nawet przed tż, który w tym samym czasie rozpoczynał swoje jazdy) fakt, iż zapisałam się na prawko
  • moim marzeniem są studia pedagogiczne/psychologiczne, ale odkąd zaczęłam szkołę średnią, czar prysł, ponieważ musiałabym (czy aby na pewno muszę ?!) zdać maturę z historii bądź biologi z przedmiotów których jestem niezłym klopsem
  • kładąc się spać, zawsze śpię na brzuchu, przy zasypianiu zawsze pierwsze co głowę kładę w lewą stronę, a po około 2 minutach przekręcam ją w prawo i zasypiam w tempie natychmiastowym
  • - miałam kiedyś chomika o imieniu Fałdka oraz królika o imieniu Flopsik, zwierzątka otrzymałam od innych ludzi w celu opieki nad nimi, tymczasem obecnie mam chomika którego sama sobie kupiłam - Fusia
  • moją ulubioną dyscypliną sportową jest hokej, dość nietypowe jak dla dziewczyny, ale ja kocham chodzić na mecze!
  • odkąd pamiętam co roku postanawiam schudnąć, szkoda tylko, że jeszcze nigdy nie udało mi się to postanowienie spełnić!

To tylko parę wiadomości, które właśnie przyszły mi do głowy! A teraz czekam na jakieś wasze pikante informacje o was ;) Nie bójcie się!

Essence multi dimension XXXLshine nail polish 34


Producent: Essence

Produkt: lakier do paznokci

Opis/Obietnica producenta: Specjalna formuła przedłużająca trwałość, super połysk i solidne krycie. Lakier dostępny w kilku kolorach. (źródło: wizaz.pl)


Cena/Pojemność: 7zł / 8ml


Gdzie kupić: Natura - szafa essence (lakier praktycznie nie dostępny)





Moja recenzja:

Lakier ten jest już praktycznie nie dostępny, ponieważ pochodzi z jakiejś limitki (uprzedzam, nie znam się nad tym, i nie podążam za "trendami ;). Sama zakupiłam ten lakier jakiś nie długi czas temu w koszyczku z "przecenami" w którym znajdują się zazwyczaj kosmetyki kolorowe pojedyncze bądź są z rodzaju starej już limitki. 


Przede wszystkim uwagę moją przykuł zdecydowanie kolor! Śliczny błyszczący niebieski lakier. Wiadomo nie od dziś, że wszystko co niebieskie to ja chętnie przygarnę. Obawiałam się bardzo jego trwałości, głównie z tego względu rzadko co kupuję lakiery essence, ponieważ na drugi dzień zazwyczaj już są starte końcówki i ogólnie masakra (a szkoda, bo gamę kolorów mają cudną!). Dlatego lakiery z tej marki omijam szerokim łukiem, ale tu zrobiłam wyjątek ze względu na ten kolor!

Lakier nakłada się bezproblemowo, wystarczą 2 warstwy, aczkolwiek jak by się tak przyjrzeć potem paznokciom, widać lekkie prześwity, więc myślę, że 3 warstwy załatwiły by sprawę. Baaardzo szybciutko wysycha, jest bardzo rzadki i przyjemny w nakładaniu. 


No i co z tą trwałością? Na 3 dzień leciuteńko starły się końcówki, aczkolwiek nie było to wcale widoczne, po 5 dniach dopiero dało by się cokolwiek zauważyć. Ogromny plus za to, że lakier nie odchodzi pojedynczymi płatkami albo nie odpryskuje się tak jak jego podstawowe bracia i siostry z essence. Zmywanie bez problemowe, mało tego, pomimo ciemnego koloru, nie barwi mi skórki przy wycieraniu ich wacikiem.





+ trwałość ! ! !
+ bezproblemowe zmywanie
+ kolor - przepięknie błyszczący się a'la granat/niebieski


- dostępność - edycja limitowana







Macie jakieś inne lakiery z tej edycji? Jak wrażenia?

EDIT. a mówiłam, że się na tym nie znam czyt. limitkami. Dzięki simply za doinformowanie! Otóż lakier ten nie pochodzi z edycji limitowanej, tylko jest wycofany ze sprzedaży! Za błąd serdecznie przepraszam ;)

20 lutego 2012

4 Tydzień




No tak, mam zaległości. Ale nadrobimy!! Tymczasem pod spodem nie do końca (czyli jak zwykle) podobające mi się mani - wiem, że jeszcze długa droga do perfekcji przede mną!




A tu w bonusie obie dłonie ;)


Lakiery których użyłam do wykonania mani:



Tak przykro, że niektórzy obserwują blog tylko ze względu na trwające rozdanie z dobrymi nagrodami.

19 lutego 2012

Nowy początek - WYNIKI

No i w końcu uporałam się z organizacją losów do rozdania i... są wyniki!
Naturalnie chciałabym sobie jeszcze pozwolić na kilka słów refleksji!
Zacznę od tego, że nie spodziewałam się aż takich wyników tzn. z bólem opuściłam blog "cosmeticiki" który niegdyś był "to-be-inspiration" opuściłam 250 obserwatorów i około 16 tysięcy wyświetleń. Wiem, że dla niektórych jest to mało, ale dla mnie to naprawdę niezły wynik. Tymczasem teraz? Jest Was prawie 100 (!), przeszło 1 000 (!) wyświetleń no i mam nadzieję chętnie tu zaglądacie.

Wasze zgłoszenia potraktowałam z ogromnym zaufaniem, ponieważ nie sprawdzałam dokładnie wszystkiego - zaufałam swoim czytelniczkom ;) Postanowiłam w ramach bonusy doliczyć po punkcie dziewczyną, które napisały (tak jak prosiłam, coś od siebie, szczerze) co myślą o blogu i oczym chciałyby czytać. Z góry dziękuję za wszystkie ciepłe słowa z Waszej strony! Jest mi niezmiernie miło, że wierzycie we mnie i trzymacie kciuki!
Również postanowiłam przyznać dodatkowe losy dziewczyną, które najchętniej komentowały mojego bloga - gadżet po lewej stronie na początku. Dziękuję Wam serdecznie!

Tymczasem, proszę o jeszcze chwilkę cierpliwości i o przeczytanie mojej interpretacji do Waszych opinii.
  • Recenzje produktów ogólnodostępnych, które pomogą w wyborze zakupu kosmetyków - takie naturalnie cały czas się pojawiają, także spokojnie ;)
  • Posty zakupowe i lakierowe - nie lubię zamieszczać takich postów, w tym musicie mi wybaczyć, ale na chwilę obecną nie zamierzam takich pisać.
  • Zdobienia na paznokciach, więcej postowych mani - w związku z akcją tygodniową pojawiają się co jakiś czas pazurkowe mani, aczkolwiek na codzien zazwyczaj noszę pomalowane paznokcie w jeden kolor, aczkolwiek malować i kombinować lubię - szkoda, że nie wychodzi nigdy tak jakbym chciała ;( Obiecuję poprawę i duużo ćwiczeń!
  • Nowości kosmetyczne - jak jakieś nowości zauważę i przykują moją uwagę, to naturalnie napiszę dla Was zapowiedź ;)
  • "Chciałabym zobaczyć Ciebie" oraz outfity i jak ubieram się na co dzień - w związku z tą prośbą, zmieniłam specjalnie dla Was avatar - miniaturkę zdjęcia (po lewej stronie na pasku bocznym) ;D Może kiedyś się ujawnię cała, tymczasem niech to będzie tajemnicą.. Jeżeli chodzi o outfity - nie powiem, że nie interesuję się modą, że ubieram się zwyczajnie, bo tak nie jest. Jestem osobą żywą ale również kolorową, i często ludzi mówi "ale ładnie wyglądasz" a to chyba o czymś świadczy? Co nie zmienia faktu, że pomimo że chciałabym Was pokazać jak się ubieram, to po pierwsze nie ma mi kto zdjęć robić, po drugie wychodząc rano z domu i wracając wieczorem do domu jest ciemno, po trzecie nie mam aparatu który by pięknie wykonał i wyeksponował zdjęcie (zakup lustrzanki chodzi za mną od roku). Tak więc na ten czas narazie muszę Was przeprosić.
  • Posty o kosmetykach dla alergików - z tym mnie dziewczyna zagięła! Nigdy nie zwracałam na to uwagi, no bo po co, skoro sama nie jestem alergikiem. No i w związku z tym kompletnie się nad tym nie znam.
  • Organizacja kosmetyków, jak przechowujesz kosmetyki - pamiętam, że był kiedyś taki TAG odnośnie przechowywania kosmetyków. Taki post jest na blogu "cosmeticiki", aczkolwiek i tutaj zrobię osobny post o tej tematyce. 


WYNIKI:


Gratuluję i czekam na adres do przesyłki - meil paagpapaganda@gmail.com




A teraz bez bicia, przyznać się, kto w ogóle przeczytał moje wypociny z początku postu zanim przeszedł do wyników ;>

Miłej niedzieli ;*

17 lutego 2012

my Secret - natural nail repair - odżywka przeciw rozdwajaniu paznokci


Producent: my Secret

Produkt: Odżywka przeciw rozdwajaniu paznokci

Opis/Obietnica producenta: Zapewnia perfekcyjny manicure ukrywając przebarwienia i nierówności dzięki diamentowym i fioletowym refleksom odbijającym światło. (źródło: opakowanie)

Cena/Pojemność: ok 6,50zł / 10ml

Gdzie kupić? Natura - szafa my Secret


Moja recenzja:

To był na pewno wybór z serii "pierwsza lepsza odżywka do paznokci", ale nie sądziłam, że będzie tak trafny! Moją poprzednią odżywkę rozwalił mój młodszy brat, więc czym prędzej popędziłam do Natury i w ręce wpadło ot to - cudo. Początkowo cel tej odżywki miał być tylko taki, aby zanim pomaluje paznokcie lakierem, nałożę coś ochronnego. Duże problemy z rozdwajaniem miała, aczkolwiek nie wierzyłam, że ta odzywka za 6zł może mi w tym pomóc! 

Odżywka bardzo szybciutko schnie i pozostawia lekki kremik na paznokciach (na zdjęciach raczej niewidoczny). Jest baaardzo wydajny, aczkolwiek takie preparaty to chyba standard? Pędzelek bardzo wygodny i bez problemu się nim maluje.

No i co z tym działaniem? Otóż lakier pomógł moim pazurkom z rozdwajaniem się! Geniusz! Baaaaardzo jestem z tego zadowolona, okazuje się, że nie trzeba wcale przepłacać w Nail Teki tylko zainwestować w całkiem coś tańszego. Aczkolwiek wiadomo, że każdy przyjmuje kosmetyki inaczej, ale myślę, że tą odżywkę warto wypróbować! I jako bonus, moje paznokcie stały się okrutnie twarde, dzięki czemu nie łamią się! Coś pięknego :)


Dziewczyny które są ze mną od czasu bloga "to-be-inspiration" a później przez parę dni szumu "cosmeticiki" to pamiętają ten post KLIK w którym widać co stało się z moimi paznokciami po nałożeniu bez (ale byłam głupia!) odżywki lakieru z Virtuala! Tymczasem po tej odżywce, moje paznokcie się lekko zbielały, no i widocznie zielona poświata znika (tylko na końcówkach, aczkolwiek właśnie obcięłam paznokcie), ale myślę, że to już za sprawą rośnięcia paznokci, po prostu.

przed
po
























+ cena
+ szybkie schnięcie
+ wydajność
+ dostępność
+ paznokcie stają się twardsze, są mniej podatne na łamliwość
+ paznokcie się nie rozdwajają!

- brak..


Takie moje KWC bym powiedziała. A Wy, używałyście, macie, chwalicie czy może nienawidzicie - w to akurat nie uwierzę ;d

16 lutego 2012

Twoje KWC..

Właśnie się zorientowałam, że do północy trwa rozdanie! Kto jeszcze nie zdążył to szybciutko się zapisywać ;)





Wracając do tematu posta..
Kto jak nie każda z Was, jest najlepszą specjalistką, powinna być najlepszą specjalistką o doradcą w dziedzinie kosmetyków! Zapewne każda z Was, ma w swoich zbiorach kosmetyk, który jest waszym absolutnym must have oraz kwc na całe życie! W związku z tym dzisiaj post o temacie poradowym. Chciałabym, abyście podzieliły się ze mną i z innymi czytelniczkami swoimi najlepszymi kosmetykami.
Ponieważ sama poszukuję parę produktów które skutecznie pomogą i nie zrobią krzywdy, więc mam nadzieję, że dzięki temu mi pomożecie!

Głównie chodzi mi o
  • krem do rąk - nie radzę sobie już z przesuszonymi dłońmi - help!
  • krem do stóp - skórka schoodzi i schoodzi - help!
  • puder - ileż można używać synergen - help!
  • antypespirant - no i co z tym potem? - help!
  • perfum - który wybrać aby przez długi czas utrzymywał się zapach - help!
  • krem do twarzy - sucha skóra na czole :| jakiś krem mocno nawilżający na noc? - help!
  • krem na dzień - dobry krem pod makijaż - help!
Tak więc czekam na Wasze propozycje! Mam nadzieję, że się nimi ze mną podzielicie ;))

15 lutego 2012

Maraton filmowy

Widzicie co się dzieje za oknem, czy może u mnie śnieg tak pięknie tańczy ? Cuuuudowna pogoda, nie za zimno, mnóstwo śniegu, tylko dlaczego spadł w momencie kiedy właśnie ferie mi się zakończyły ;( No nic, nie wolno narzekać!

Dziewczyny, byłam wczoraj na maratonie walentynkowym, tak jak wspominałam w ostatnim poście i postanowiłam podzielić się z Wami wrażeniami.
Na wstępie zostaliśmy obdarowani Redbullem i słodkościami (w sztukach - 2 cukierki). Do tego miałam szczęście, ponieważ było małe losowanie z biletów i zostałam wywołana przez mikrofon - wygrałam czarną bluzkę XL z napisem Big Love!

http://www.filmweb.pl/

Pierwszym filmem był I że Cię nie opuszczę. Genialna obsada gdzie w głównych rolach zagrali Rachel McAdams oraz Channing Tatum! Historia wcale nie banalna bo o ich wspólnym szczęściu, małżeństwie które przerywa nieszczęśliwy wypadek w którym Ona dostaje urazu głowy i traci pamięć. Cały film oparty na faktach co dodatkowo zdobyło u mnie plusy. Gorąco Wam go polceam ;)

http://www.filmweb.pl/

Drugi film to z Odrobina nieba gdzie Kate Hudson wcieliła się w główną bohaterkę. Film najlepszy z trzech oglądanych, płakałam jak bóbr i nie umiałam się powstrzymać! Wstrząsający, smutny, przygnębiający ale również zabawny, interesujący i przesympatyczny film. Bohaterka - wieczna singielka nigdy nie angażuje się w związki, do czasu gdy poznaje interesującego lekarza który ją leczy i który powie jej, że umiera. Film nie zawiódł mnie w żadnym wypadku, bałam się że zakończenie będzie kiczowate, aczkolwiek pozytywnie się zdziwiłam. Koniecznie obejrzyjcie!

http://www.filmweb.pl/

Ostatni film Big Love - polski film - koszmar. Są podzielne opinie na temat tego filmu, aczkolwiek dla mnie to było obrzydliwe, chamskie, wulgarne i po prostu brzydkie! Polskie filmy słyną z seksu i wulgaryzmów, ale to przeszło wszelkie granice. Moim zdaniem film ten można by było porównać do filmu pornograficznego. Sama fabuła również kompletnie niezrozumiała, bynajmniej samo zakończenie. Tego filmu nie polecam, aczkolwiek ciekawskich wysyłam do jego recenzji.


Oglądałyście, macie zamiar pójść? Jak widziałyście to podzielcie się wrażeniami!

14 lutego 2012

Walentynki

Tak spodobały mi się pomysły z ostatniego posta KLIK, że postanowiłam sama coś takiego zmajstrować. Poniżej zdjęcia, aczkolwiek była już późna pora, więc zdjęcia jakościowo wyszły ohydnie!

 To zrobiłam na potrzeby własne, dla siebie do ozdoby pokoju ;)

 A tutaj już na swoim miejscu, czyli na parapecie ozdabiają pokoik ;)

 A to kolejny pomysł z poprzedniego posta, aczkolwiek tym razem dla mojego tż ;-*

No i na koniec walentynkowe pazurki - nie wyszły idealnie, wyszły gorzej niż myślałam. I w związku z tym dam Wam radę! Nigdy nie malujcie paznokci w nocy! Najlepiej w dzień, kiedy jest jasno na zewnątrz to i w pokoju ;))



Wszystkim zakochanym życzę udanego wieczoru, miłości na kolejny rok jak i na całe życie ;) I przede wszystkim zgody i zrozumienia ze swoją połówką!
Tymczasem ja lecę do mojego tż spędzić cudowny wieczór oraz późnym wieczorem wybieramy się razem na maraton filmowy - jak chcecie mogę zdać relacje "po" ;>
Bawcie się dobrze kochane ;*

11 lutego 2012

Pomysł na..






Pomysł na.. prezent na Walentynki! Znalazłam świetną stronę, na której są równie świetne pomysły, jak wykonać samodzielnie prezent na walentynki. Ponieważ tak się w tym roku złożyło, że walentynki po raz pierwszy w życiu nie będę spędzać sama, postanowiłam zrobić coś oryginalnego. Poniżej przedstawiam wam pomysły, które mam nadzieję komuś się przydadzą ;)




Walentynkowy klucz do jej/jego serca
Walentynki są tuż za rogiem. Nie ma na co czekać. Trzeba pomyśleć nad jakimś prezentem. Najlepiej niekonwencjonalnym. Dlatego proponuję zrobienie klucza do serca ukochanej lub ukochanego. Potrzebne Ci będą do tego stare, nieużywane drobiazgi, które tylko plączą się po szufladach. W połączeniu z paroma innymi rzeczami możesz stworzyć coś naprawdę designerskiego. Kto w końcu otrzymuje w prezencie klucz do czyjegoś lub własnego serca?

Rzeczy których potrzebujesz: 
  • Niepotrzebne i nieużywane drobiazgi typu stare kolczyki, niekompletne puzzle, klucze do starych zamków, jakieś zawieszki, śrubki – co tylko znajdziesz,
  • Ramka,
  • Czarna farba w sprayu,
  • Papier orgiami w pastelowym kolorze,
  • Klej w pistolecie.

1. Z papieru w wybranym (najlepiej jakimś pastelowym) kolorze odmierz kawałek pasujący do ramki, którą masz zamiar użyć. Następnie wytnij go.

2. Przyłóż ten kawałek papieru do zwykłego papieru pakowego i zaznacz jego kontury. W ten sposób będziesz wiedział z jaką powierzchnią masz do czynienia.

3. Znalezione drobiazgi ułóż teraz w środku ramy narysowanej na papierze pakowym. Uformuj je tak, aby tworzyły kształt klucza. Obrysowanie było po to, abyś wiedział na jakiej powierzchni musisz się zmieścić. Uformuj klucz tak, aby przypominał serduszko w tej części którą trzymasz w dłoni, gdy przekręcasz klucz w zamku.

4. Teraz dokładnie spryskaj czarną farbą wszystkie użyte elementy. Pozostaw do wyschnięcia.

5. Gdy już wybrane drobiazgi będą suche ułóż je w ten sam sposób na pastelowym papierze, który będzie stanowił tło dla klucza.
 

6. Gdy już je ułożysz zacznij je po kolei przyklejać. Pozostaw do wyschnięcia kleju.

7. Następnie wystarczy tylko włożyć klucz w ramkę. Gotowe. 





Spinacz w kształcie serca
Jeśli chcesz zaskoczyć swoją sympatię i stać Cię na miły, romantyczny gest uważnie przyjrzyj się tej propozycji. Idealnie jeśli Twoja sympatia jest małym molem książkowym. A może ma własną firmę, lub po prostu w pracy używa często spinaczy do spięcia różnych dokumentów? Zamień więc zwykłe spinacze na spinacze serduszkowe i podrzuć.

Rzeczy których potrzebujesz:
  • dłonie,
  • spinacze,
  • książka lub jakieś dokumenty do spięcia.

1. Wystarczy zagiąć spinacz na jego środku tak jak pokazano na zdjęciu niżej.
spinacz - serce
2. Teraz załóż spinacz na stronę w książce, którą aktualnie czyta Twój ukochany lub ukochana.







Walentynkowe doniczki 
Jak zamienić dom w walentynkową oazę miłości? Nie trzeba kupować żadnych wymyślnych, drogich ozdób i gadżetów. Wystarczy odrobina pomysłowości i chęci, aby zamienić zwykłe przedmioty w walentynkowe ozdoby. Na przykład można w małych doniczkach 'zasadzić' serduszka. Jak? Odpowiedź znajduje się poniżej.

Rzeczy których potrzebujesz:
  • cztery serduszka na patyku,
  • cztery małe doniczki,
  • cztery małe gąbki florystyczne (aby zmieściły się w doniczce),
  • czerwony lub różowy tiul,
  • biała farba (opcjonalnie),
  • czarny marker. 
1. Jeśli Twoje doniczki nie są białe pomaluj je białą farbą. Najlepiej będzie użyć białej farby w sprayu. Udaj się w dobrze wentylowane miejsce lub na zewnątrz, jeśli pogoda pozwala i spryskaj dokładnie doniczki farbą. Pozostaw do wyschnięcia.


2. Jeśli nie udało Ci się kupić małych gąbek florystycznych to kup jedną większą i potnij ją na mniejsze.

3. Każdą gąbkę włóż do doniczki.
4. Wbij w gąbki serduszka na patyku.
5. W każdą doniczkę włóż tiul i owiń go lekko wokół gąbki, aby ją zakrył. Niech też trochę wystaje nad doniczkę.


6. Jeśli chcesz możesz czarnym markerem napisać coś na doniczkach. Na zdjęciu słowo LOVE.






Walentynkowy list w butelce
Chcesz napisać ukochanej osobie miłosny list w butelce? Nie ma problemu. Wystarczy, że dasz z siebie wszystko przelewając swe myśli i uczucia na papier, a dalej podążysz za poniższymi wskazówkami.

Rzeczy których potrzebujesz:
  • butelka,
  • czerwony brystol,
  • nożyk co cięcia,
  • dziurkacz,
  • sznurek sizalowy.
1. Napisz swój list najpiękniej jak potrafisz. Opisz w nim swoje uczucia i przekaż wszystko to, co masz w sercu. Napisz te słowa na ładnym papierze, najlepiej piórem. Przemyśl dokładnie co chcesz napisać. Ładnie dobierz słowa.

2. Zwiń list w rulonik i przewiąż go sznureczkiem, aby się trzymał.

3. Butelkę dokładnie umyj. Odklej wszelkie nalepki. Wysusz ją na zewnątrz i w środku.

4. Z czerwonego brystolu wytnij serducho i zrób w nim dziurkę dziurkaczem.

5. Przeprowadź przez dziurkę w serduszku sznureczek i obwiąż go wokół szyjki butelki. Zawiąż na kokardkę

6. Do środka butelki włóż napisany list.





Poduszka z serduchem
Pomysł na wykonanie serduszka na poszewce. Idealny prezent na Walentynki. Lub po prostu pomysł na udekorowanie pokoju na walentynkowy wieczór. Tylko zobacz jakie to proste, a jakie efektowne i romantyczne.

Rzeczy których potrzebujesz:
  • poduszka,
  • gotowa czysta (bez żadnych wzorków) jasna poszewka LUB materiał na poszewkę (to nawet lepszy pomysł, ponieważ łatwiej będzie Ci przyszyć serce),
  • czerwony materiał,
  • maszyna do szycia,
  • nożyczki,
  • szablon serca.
1. Przyłóż szablon do czerwonego materiału (może być materiał w jakieś wzory) i wytnij sześć serduszek.



2. Po wycięciu serduszek poukładaj je równo jedno na drugim. Przypnij je szpilkami do poszewki lub materiału na poszewkę (jeśli zdecydowałaś się na samodzielne uszycie poszewki to musisz najpierw wymierzyć poduszkę i wyciąć odpowiedni kawałek materiału na poszewkę).


3. Następnie przyszyj serducho do poszewki prowadząc nitkę od góry do dołu serca tak jakbyś rysowała na sercu linie jedna obok drugiej. Trzymaj odstęp między kolejnymi liniami zrobionymi nitką około 2,5 centymetra. Przyszyj w ten sposób wszystkie sześć serc razem.


4. Gdy już przyszyjesz serca pora na kolejne zadanie. Weź w dłonie nożyczki i zacznij przecinać serce między poszczególnymi szyciami. Powinnaś otrzymać serce z pociętych i przyszytych do poszewki pasków. Uważaj przy tym, aby nie pociąć poszewki. Staraj się prowadzić nożyczki prosto.


5. Wypierz poszewkę i wysusz. W praniu warstwy sześciu razem zszytych serc powinny się wystrzępić na końcach dając fajny efekt (najlepiej więc sprawdzi się materiał wełniany lub flanela).

6. Postrzęp w razie potrzeby krawędzie. Przystrzyż swoje serce, nastrosz je. W razie potrzeby wypierz jeszcze raz.


7. Jeśli stwierdzisz, że efekt Cię zadowala załóż poszewkę na poduchę. (Jeśli robisz poszewkę sama uszyj ją zanim zaczniesz strzępić warstwy serduszka).

Walentynkowa kula ze śniegiem
Zawsze chciałeś zrobić własną kulę ze śniegiem, ale zawsze uważałeś, że to zbyt trudne. Wcale tak nie jest. Walentynki to doskonała okazja by się o tym przekonać i zrobić wspaniałą, romantyczną kulę śniegową. Poniżej znajdziesz instrukcje, jak ją zrobić.

Rzeczy których potrzebujesz:
  • słoik po przetworach dla dzieci, (jeżeli wolisz może być większy)
  • brokat
  • konfetti
  • plastikowa płytka (najlepiej czerwona)
  • gorący klej
  • taśma klejąca
  • gliceryna
  • woda
1. W plastikowej płytce wytnij kształt serca. Serce włóż do góry nogami do słoika z usuniętą etykietką. Wsyp do słoika brokat i odrobinę konfetti.

2. Pokrywkę słoika pomaluj farbą gruntującą a następnie spryskaj białym sprayem, pozostaw do wyschnięcia.

3. Wypełnij słoik mieszanką wody i gliceryny w proporcji 1:1.

4. Posmaruj pokrywkę klejem, zakręć słoik i pozostaw do wyschnięcia.

5. Na wąskim pasku papieru napisz walentynkowe życzenia i przyklej je taśmą klejącą do brzegu pokrywki. Prezent walentynkowy gotowy.




Zakochana żaróweczka
Zbliżają się Walentynki. Prawdą jest, że większość ludzi uważa ten dzień za zbyt skomercjalizowany, niektórzy nawet umawiają się, że walentynek po prostu nie obchodzą, ale są tez i tacy, którzy je lubią i celebrują. Jednak zawsze pojawia się mały problem, ponieważ z okazji walentynek trzeba pomyśleć o prezencie dla ukochanej osoby. Jak zwykle wszystko wydaje się banalne i zupełnie bez pomysłu. Ale koniec z tym. Poniżej znajdziecie coś naprawdę niesamowitego w swej prostocie, a zarazem coś bardzo kreatywnego.

Rzeczy których potrzebujesz:
  • stara spalona żarówka,
  • czerwony drucik,
  • nożyk,
  • mały drewniany sześcian,
  • szczypce,
  • śrubokręt,
  • 2 pinezki,
  • mały młotek i gwoździk (opcjonalnie),
  • klej pistoletowy,
  • karteczka papieru,
  • cienkopis.
1. Musisz rozebrać gwint żarówki i usunąć ze środka wszystkie rzeczy. Powinieneś uzyskać łatwy dostęp do środka żarówki. Uważaj przy tym, aby jej nie zbić. Pamiętaj o swoim bezpieczeństwie – bądź ostrożny, żeby się nie skaleczyć. Użyj nożyka, szczypiec – czego tylko potrzebujesz.


2. Gdy skończysz wyczyść żarówkę i odłóż na chwilę.

3. Utnij około 25 centymetrów czerwonego drucika. Uformuj z niego serduszko. Możesz go tak pozostawić, lub zrobić drugie, mniejsze lub takie samo serduszko. Popatrz na zdjęcie. Serduszko powinno mieć długi ogonek, aby je usadzić na drewnie. Możesz zaplatać ze sobą druciki lub zostawić je niezaplątane.


4. Włóż serduszka do żarówki i sprawdź, czy nie trzeba skrócić troszkę drucików. Serduszko powinno być dokładnie na środku żarówki w jej wnętrzu.

5. Jeśli Twój sześcian zrobiony jest z miękkiego drewna bez problemu wbijesz w nie drucik. Ale co jeśli drewno jest twarde? To proste. Za pomocą młotka i cienkiego gwoździka zrób dziurkę w drewnie i dopiero wtedy włóż w nią drucik mocno i sztywno go odsadzając.

6. Następnie załóż żarówkę na drucik i przyklej ją gorącym klejem pistoletowym do sześcianu. Pozostaw do całkowitego sklejenia.

7. W tym czasie wytnij malutki pasek papieru i napisz na nim tekst dla ukochanej osoby, na przykład 'I love you', 'Togehter 4ever', 'Kocham Cię', 'Tylko dla Ciebie' . Wymyśl co chcesz.


8. Umieść karteczkę z przodu sześcianu i przypnij ją z dwóch stron pinezkami.





 Lodowe serduszko
 Jeśli jesteś romantykiem i masz odrobinę chęci, aby zaskoczyć swoją sympatię w te walentynki to projekt w sam raz dla Ciebie. Lodowe serduszka. Coś czego raczej nie kupisz, a wykonanie czego jest bardzo proste. Zobacz jak można wykonać takie serca.

Rzeczy których potrzebujesz:
  • folia spożywcza,
  • lemoniada w kolorze czerwonym lub różowym,
  • woda.
1. Z foli spożywczej uformuj foremki w kształcie serduszek. Najlepiej zrób kilka serduszek różnej wielkości.

2. Sprawdź czy foremki nie przeciekają. Nie mogą przeciekać, bo projekt się nie uda.

3. W międzyczasie zrób lemoniadę. Możesz też kupić gotową w sklepie.

4. Wypełnij foremki lemoniadą.


5. Włóż do zamrażalnika, aby lemoniada się całkowicie zmroziła. Walentynki są w okresie zimowym więc możesz wykorzystać ten fakt. Jeśli za oknem jest mróz wystaw lemoniadę na zewnątrz do zamrożenia.


6. Gdy serducha będą gotowe wyjmij je z folii.




Tort walentynkowy!
Jeśli jesteś dobra w kuchni i lubisz sobie czasem upichcić coś naprawdę niesamowitego, myślę, że Walentynki są do tego idealną okazją. Zrób tort walentynkowy z niespodzianką w środku. Pysznym serduszkiem. Założę się, że ukochany doceni ten gest. 

Rzeczy których potrzebujesz:
  • --Czerwone nadzienie--
  • 3 1/3 szklanki mąki,
  • 225g masła ,
  • 2¼ szklanki cukru,
  • 2 jajka,
  • 2 żółtka,
  • 2-6 łyżeczek czerwonego barwnika spożywczego (w zależności jak intensywny masz kolor barwnika i jak intensywny kolor chcesz uzyskać),
  • 3 łyżeczki niesłodzonego ciemnego kakao,
  • 1½ łyżeczki ekstraktu waniliowego,
  • 1½ łyżeczki soli,
  • 1½ szklanki maślanki,
  • 1½ łyżeczki sody oczyszczonej,
  • 1½ łyżeczki octu jabłkowego.
  • --Masa--
  • 225g miękkiego, niesolonego masła,
  • 6 do 8 szklanek cukru pudru (w zależności kto co lubi),
  • ½ szklanki mleka,
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego.
CZERWONE NADZIENIE

1. Nastaw piekarnik na180 stopni.

2. Przesiej mąkę do małej miski. Odstaw.

3. W dużej misce ubij masło i cukier na gładką masę. Powinno Ci to zająć około 5 minut. Po kolei dodawaj jajka i żółtka. Dokładnie ubijaj po dodaniu każdego kolejnego jajka.

4. W małej misce wymieszaj razem barwnik spożywczy, kakao i wanilię. Gdy wymieszasz dodaj je do masła i dokładnie ubij.

5. Wsyp sól do maślanki. Wymieszaj. Dodawaj powoli do masła rozbijając na trzy a nawet cztery części. Dodawaj maślankę na przemian z przesianą mąką. Za każdym razem, po dodaniu kolejnej części dokładnie ubij.

6. Zmieszaj razem ocet z sodą oczyszczoną. Dodaj do masy z masła i wymieszaj dokładnie. Masa powinna być gładka.

MASA

1. Umieść masło w dużej misce. Dodaj 4 szklanki cukru, następnie mleko i wanilię. Ubijaj aż masa będzie jednolita i gładka.

2. Stopniowo dodawaj pozostały cukier. Ciągle ubijaj. Sprawdzaj, czy smak Ci odpowiada, żeby nie przesadzić z cukrem. Jedni lubią bardziej słodkie torty inni mniej. Wszystko zależy od Twoich preferencji.

3. Włóż masę do lodówki, aby się schłodziła.

WYKONANIE

1. Do wykonania tortu będzie ci oczywiście potrzebny biszkopt. Możesz kupić gotowe spody biszkoptowe w sklepie lub zrobić je samodzielnie. Wyrównaj każdy biszkopt, aby były jednakowe.


2. Połóż jeden biszkopt na papierze pergaminowym i posmaruj go masą. Obok połóż trzeci, posmaruj masą i przykryj czwartym. Powinnaś mieć dwa posmarowane ‘ciasta’.


3. Następnie za pomocą dwóch wykałaczek połączonych sznureczkiem (tak jak pokazano na zdjęciu) zaznacz koło wokół biszkopta. To samo zrób na drugim.


 4. W jednym torcie wytnij stożek kierując się od zaznaczonej wykałaczką linii ku środkowi w dół. Przebij się przez oba biszkopty. To będzie dół serca.


5. W drugim przełożonym biszkopcie zrób to samo, ale przebij się tylko przez jedną warstwę biszkoptu – drugą zostaw nietkniętą. Ponadto, na środku pozostaw małą piramidkę. Będzie ona stanowiła wcięcie w górnej części serducha.



6. Dwa wycięte biszkopty powinny wyglądać tak jak pokazuje zdjęcie obok. Dolny jest posmarowany wokoło masą.


7. Zacznij wypełniać teraz oba wycięte biszkopty czerwonym nadzieniem. Dokładnie zapełnij wycięte miejsca. Nałóż je tak, aby było równe z krawędziami biszkopta.


8. Tak to powinno wyglądać na tym etapie.


9. Następnie nałóż górę na dół, aby złączyły się nadzieniami.


10. Całość ładnie wysmaruj masą. Dokładnie i bez fuszerki.


11. Masę ładnie wygładź szpatułką.


12. Ładnie ozdób tort masą lub posyp po wierzchu czerwonym nadzieniem jeśli Ci pozostało.

źródło: http://www.tipy.pl/




Dziewczyny co o tym myślicie? Spodobał Wam się jakiś "przepis" na oryginalny prezent dla naszej ukochanej połówki? Ja dzisiaj już zakupiłam doniczki i serduszka - taką ozdobę mam zamiar obdarować ale swoje okno, bo pomysł strasznie oryginalny! Natomiast tort planuję upiec, zwłaszcza że mój tż jest łakomczuchem! Pomysł z żarówką również przypadł mi do gustu!
A może Wy macie jakieś fajne pomysły? Podzielcie się, pewnie każdej z nas się przyda!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...